piątek, 05 sierpnia 2016

Nową drogą na Nangę

Niewielka polska wyprawa wyruszyła w połowie grudnia z Polski pod Nanga Parbat. Tomasz Mackiewicz i Marek Klonowski próbują dokonać pierwszego zimowego wejścia na szczyt. Przed świętami zespół założył bazę w osadzie Latobah na wysokości 3500 m n.p.m., a także bazę wysuniętą na 4100 m n.p.m.

Baza u stóp góry

 

W ciągu ostatnich czterech dni Polacy prowadzili intensywną akcję górską. Założyli obóz pierwszy na wysokości 5100 m n.p.m. i depozyt 400 metrów wyżej, a także podeszli jeszcze trochę w górę, by rozpoznać teren.

Zespół zamierzał działać na drodze Schella (południowo-zachodnia grań). Dotychczas dwie polskie wyprawy próbowały zdobyć zimą Nanga Parbat tą drogą. W sezonie 1991/92 (kierownik Maciej Berbeka) oraz w sezonie 2006/07 (kierownik Krzysztof Wielicki). W obu przypadkach udało się osiągnąć maksymalną wysokość około 7000 m n.p.m.

Tomasz Mackiewicz i Marek Klonowski zrezygnowali jednak z drogi Shella i próbują wytyczyć własną, nową drogę. Choć jak podaje Tomasz Mackiewicz, zespół ma wątpliwości, czy na pewno jest to całkiem nowa droga, bo na wysokości 4900 m n.p.m. znaleźli starty niemiecki hak, przypuszczalnie z lat 50. XX w.

Fotografie z akcji górskiej w ostatnich dniach

Zespół obecnie przebywa w bazie w osadzie Latobah. W ciągu najbliższych kilku dni planowany jest powrót do góry. W rejonie góry utrzymuje się dobra, słoneczna pogoda. Temperatura na wysokości 5500 m n.p.m. (po uwzględnieniu czynnika chłodzenia wiatrem) w ciągu dnia oscyluje wokół minus 40 st. C.

Pod Nanga Parbat zmierza również węgiersko-amerykańska wyprawa w składzie David Klein, Zoltan Acs, Ian Overton. Ekipa jest już w Pakistanie i zmierza z karawaną pod ścianę Diamir.

Wigilia w Latobah

 

 

Drukuj PDF