piątek, 01 kwietnia 2016

Wazari w Jotunheimen

Wazari w Jotunheimen


Wazari Team, czyli Grzegorz i Szymon Gontarzowie oraz Piotr Zaśko przygotowują się do trawersu Antarktydy.

O wyprawie czytaj w artykule: Trawers Antarktydy.
Przeczytaj wywiad z Grzegorzem i Szymonem Gontarzami: Pofruniemy przez Antarktydę.


W dniach 12-17 kwietnia ekipa wybrała się do norweskiego parku narodowego Jotunheimen. Park liczy 3500 km.kw., i tu znajduje się najwyższych norweski szczyt ─ Galdhopigen (2469 m n.p.m.)

─ W Polsce nie ma śniegu, a my chcieliśmy przetestować nasz sprzęt w warunkach zimowych ─ wyjaśnia Grzegorz Gontarz.

Wazari Team dojechał wynajętym samochodem z Oslo do południowych rubieży parku narodowego. Dalej nie sposób było jechać ─ kilkumetrowa warstwa śniegu leżała na drodze. Polacy zostawili samochód na parkingu i ze sprzętem ruszyli na północ, wzdłuż drogi. W kolejnych dniach odbili na wschód na jeziora Vinstre i Kaldfjorden i zataczając koło wrócili do auta w poniedziałek 17 kwietnia.

─ Wiatr był albo za silny. Czasem wiało ponad 60 km/godz. Albo w ogóle go nie było. Chcieliśmy przetestować kite'y. Ale w takich warunkach nie dało rady ─ opowiada Grzegorz Gontarz.

Już pierwszego dnia, podczas próby jazdy na nartach z latawcem Szymon Gontarz doznał urazu nadgarstka w prawej ręce. Ręka do dziś jest opuchnięta.

Pogoda tylko jednego dnia umożliwiła korzystanie z latawca i to w najmniejszym rozmiarze ─ 6 m.kw.

Zobacz galerię zdjęć z wyjazdu


─ Za to dość dobrze przetestowaliśmy sprzęt elektroniczny ─ opowiada Szymon Gontarz.

Tu przede wszystkim sprawdzany był panel słoneczny i jego współpraca z ładowarką baterii.

─ Większość urządzeń elektronicznych, które zabieramy na Antarktydę, jest zasilana bateriami AA. Zestaw akumulatorków w jednym rozmiarze i mających takie same parametry jeśli chodzi o ładowanie znacznie nam ułatwi utrzymanie sprawności wszystkich urządzeń ─ wyjaśnia Grzegorz Gontarz.

W ciągu tych kilku dni ekipa przemierzyła około 80 kilometrów. Temperatury ─ od kilku do kilkunastu stopni poniżej zera. Za to zmienne, często silne wiatry.

Kilka dni przed wyruszeniem do Norwegii (9 marca) Wazari Team podczas Kolosów 2013 w Gdyni otrzymał nagrodę im. Andrzeja Zawady. Dofinansowanie w wysokości 15 tys. zł na wyprawę.

Zobacz film

 

Partnerzy i patroni medialni wyprawy:

 

 

 

Drukuj PDF