12 lipca 2013
Pierwsza granica
Na Ononie (fot. http://nobodysriver.org)
Po prawie czterech tygodniach od wyruszenia z Ułan Bator w Mongolii, kajakarki zakończyły pierwszy etap projektu "Nobody's river". Amerykanki Becca Dennis, Sabra Purdy, Amber Valenti i Australijka Krystle Wright chcą pokonać kajakami Amur, od źródeł do ujścia. To ponad 4000 kilometrów.
Czytaj o wyprawie w artykułach:
Rzeka niczyja.
Kajakami przez stepy.
Dopłynęły Ononem (jedną z rzek dających początek Amurowi) pod rosyjską granicę. Spłynięcie prawie 500 kilometrów rzeką zajęło im 22 dni. Przez ten czas towarzyszył im dziewiczy mongolski krajobraz i majestat wzgórz rozpościerających się wzdłuż rzeki.
Udało im się też kilkakrotnie spotkać z ludźmi mieszkającymi przy Ononie. Kajakarki trafiły między innymi na lokalny festiwal Naadam, tradycyjne mongolskie zawody w jeździectwie, łucznictwie i zapasach.
Mongolski etap był najkrótszy. Dziewczyny wróciły już samochodem z granicy mongolsko-rosyjskiej do Ułan Bator i wyjechały pociągiem do Rosji. Tam ponownie zwodują kajaki na Onon, spłyną jego wodami do rzeki Szyłki i potem do jej połączenia z Arguniem. W tym miejscy zacznie się właściwy Amur, płynący granicą rosyjsko-chińską 2800 kilometrów do Morza Ochockiego.
autor: Jakub Czajkowski