środa, 23 marca 2016

Karawana z noszami


Nanga Dream team w bazie na początku wyprawy (fot. Nanga Dream)


W niedzielę informowaliśmy o lawinie, która w sobotę 8 marca porwała na dojściu do obozu I Michała Obryckiego i Pawła Dunaja.

Obaj wspinacze odnieśli poważne obrażenia. Można mówić o ogromnym szczęściu ─ z lawiną zjechali około 500 metrów w dół. 

Wczoraj około godziny 8 rano (czasu lokalnego) Jacek Teler wraz z kilkoma porterami rozpoczęli znoszenie na noszach obu poszkodowanych. Celem wędrówki była osada Tarashing, w której na wspinaczy czeka dżip. 

Niestety ze względu na trudne warunki pogodowe (opad śniegu), wczoraj nie udało się dotrzeć karawanie do Tarashing. Dopiero dziś za kilka godzin skończy się znoszenie poszkodowanych.

Obaj wspinacze są zmęczeni, jednak dzielnie znoszą trudy karawany. Z Tarashing zostaną przetransportowani do szpitala w Skardu.

Tomasz Mackiewicz pozostał w bazie pod Nanga Parbat.

Zapis rozmów telefonicznych pomiędzy Markiem Klonowskim a Tomaszem Mackiewiczem, z których można poznać przebieg wydarzeń w ostatnich dniach pod Nanga Parbat

 

 

 

 

Drukuj PDF