czwartek, 04 sierpnia 2016

Obóz 3. na Broad Peak


Obóz 2. przed destrukcją

Poniżej komunikaty wyprawy:

Ze środy, 6 lutego

6.02.2013 wznowiono akcję górską.

Dziś wiatr ma osłabnąć. Dano wiarę prognozie pogody na słowo. Bazę opuścił 3-osobowy zespół z zamiarem dojścia do obozu II w dniu dzisiejszym i ubezpieczaniem drogi linami do obozu III jutro.

W skład zespołu wchodzą: Artur Małek, Tomasz Kowalski, Amin Ullah Baig.

 

Z czwartku, 7 lutego

Wyprawa zimowa PZA na Broad Peak straciła drugi obóz.

W dniu 6.02. Kowalski, Małek, Amin dotarli po południu do miejsca obozu II. Niestety na miejscu nie znaleźli namiotu. Namiot wraz z całym wyposażeniem wyprawowym, cześciowo osobistym, gazem, kuchenkami i żywnością urwał się z liny poręczowej i szabli śnieżnych i został w całości zwiany w przepaść.

W dniach 4-5.02 prędkość wiatru na tej wysokości dochodziła do 100 km na godz. Dobrze zabezpieczony namiot powinien przetrwać. Niestety tak się nie stało. Ostatniemu obecnemu tu zespołowi, który wycofywał się stąd do bazy już w trudnych warunkach 3.02 musiało zabraknąć sił, cierpliwości, pieczołowitości w zabezpieczaniu namiotu, no i prognozy na 4-5.02 nie zapowiadały aż takich huraganów.

Tak to zimą jest i miało też miejsce na poprzednich ekspedycjach zimowych nie tylko w tym miejscu. Warunki potrafią być niezwykle wymagające, a ludzie są tylko ludźmi.

Tomek i Artur bez sprzętu biwakowego i możliwości noclegu musieli wycofać się na noc do obozu I, a Amin wycofał się do bazy, którą osiągnął już po zmroku.

Z bazą kontakt był utrudniony i trudno było o szczegółowe informacje, dało się wyczuć stan lekkiej konsternacji. Uczestnicy i kierownik koncentrowali się jednak głównie na możliwych rozwiązaniach kryzysowej sytuacji, a nie analizowaniu tego, co się stało. Za najważniejsze
uznano odrobienie utraconego czasu - jednego dnia bezwietrznej pogody - bo na zimowej wyprawie niewykorzystane sytuacje bardzo się mszczą.

7.02 Artur Małek i Tomasz Kowalski wyruszyli z nowym ekwipunkiem obozowym z obozu I do obozu II. Ich zadaniem jest odbudowa obozu II. Z bazy do obozu II wyruszli też Adam Bielecki, Maciej Berbeka i Shaheen Baig z dodatkowym namiotem i sprzętem. Cała piątka spędzi noc razem w obozie II.

8.02 cała piątka ma nadgonić powstałe zaległości i zarówno zaporęczować drogę do obozu III na 7000 m, jak i poręczując wykonać transport obozowego wyposażenia, rozbić obóz i spędzić w nim noc.

Wszyscy mają nadzieję, że depozyt sprzętowo-linowy pozostawiony 3.02 na 6550 m ocalał.

 

Z piątku, 8 lutego

8.02. Maciej Berbeka, Adam Bielecki, Tomasz Kowalski, Artur Małek po jednym dniu wspinaczki z obozu II osiągnęli wysokość 7000 m, gdzie w miejscu zgliszcz po tzw. "obozie koreańskim" założyli obóz III i spędzają w nim noc.

Shaheen Baig wycofał się do bazy. Do obozu II doszedł Krzysztof Wielicki, Karim Hayyat, Amin Ullah. Ten ostatni po złożeniu ładunku wycofał się do bazy. Krzysztof i Karim śpią w obozie.

Dalsze plany nie są znane.

 

 

Drukuj PDF