3 x 8000 km kajakiem

Freya Hoffmeister, właścicielka dwóch lodziarni i sklepu świątecznego z Husum na północy Niemiec, zdecydowanie nie nudzi się w życiu. Niegdyś trenowała gimnastykę, kulturystkę i skoki spadochronowe, ale w 1997 roku odkryła swoją prawdziwą pasję – kajakarstwo.

Obecnie należy do czołówki kajakarzy morskich na świecie. W 2007 roku w ciągu 33 dni opłynęła Islandię. Ma też w swoim dorobku pierwsze kobiece okrążenie (solo i bez wsparcia z zewnątrz) Wyspy Południowej w Nowej Zelandii. W 2009 roku, po 332 dniach i pokonaniu 14 tysięcy kilometrów, opłynęła Australię.

Teraz Hoffmeister jest w trakcie realizacji kolejnego wielkiego przedsięwzięcia – pierwszej w historii próby opłynięcia kajakiem Ameryki Południowej.

Wyprawa rozpoczęła się 30 sierpnia 2011 roku w Buenos Aires. Koniec – w tym samym miejscu w maju 2014 roku. Dokładnie w 50. urodziny kajakarki. W trzech ośmiomiesięcznych etapach Hoffmeister ma do pokonania 24 tysiące kilometrów wzdłuż wybrzeża kontynentu:

I etap: Buenos Aires (Argentyna) – Przylądek Horn – Valparaiso (Chile)
II etap: Quintero (Chile) - Kanał Panamski – Goergetown (Gujana)
III etap: Goergetown (Gujana) – Buenos Aires (Argentyna)

Sprzęt, jakiego używała na pierwszym etapie, to kajak Epic 18X Sport. W drugiej części wyprawy zamieniła go na ekspedycyjny model zbudowany specjalnie dla niej przez szwedzką firmę Point 65. W czasie wyprawy Hoffmeister śpi przede wszystkim w namiocie rozstawianym na brzegu. Korzysta również z obiektów znajdujących się przy trasie – baz straży przybrzeżnej i gościnności mieszkańców przybrzeżnych miejscowości. W trakcie zdarzających się co kilka dni lub tygodni przerw w wiosłowaniu załatwia sprawy logistyczne związane z dalszą podróżą.

Pierwsza część projektu – trasa z Buenos Aires przez Przylądek Horn do Valparaiso w Chile – zajęła kajakarce 247 dni (167 na wodzie). W tym czasie pokonała dystans 7676 kilometrów, płynąc średnio 46 kilometrów dziennie. Już w pierwszych dniach wiosłowania na południe wzdłuż argentyńskiego wybrzeża zdarzało jej się spędzać w kajaku więcej niż 30 godzin, między jednym a drugim biwakiem pokonując ponad 150 km.

Mimo, że Hoffmeister była na południu Ameryki w środku tamtejszego lata, niejednokrotnie w ciągu dnia doświadczała czterech pór roku. Zmienna pogoda, silne fale i wiatry dochodzące do 90 km/godz. często skutecznie uniemożliwiały poruszanie się kajakiem.

Najtrudniejsze było pokonanie Przylądka Horn. Hoffmeister dotarła tam 115. dnia wyprawy, dokładnie 1 stycznia 2012 roku. W tym czasie prędkość wiatru na tym obszarze osiągała 255 km/godz.

Emocjonujący był również etap przez Ziemię Ognistą i Patagonię, w pięknej scenerii fiordów, między pływającymi na wodzie blokami lodu. Z noclegami w namiocie na skalistym wybrzeżu. Zdarzały się za to długie odcinki pod wiatr i trudności nawigacyjne, powodujące konieczność przenoszenia sprzętu lądem.


Po kolejnych 4 miesiącach na kajaku, tym razem płynąc na północ wzdłuż wybrzeża Chile, Hoffmeister dotarła 2 maja 2012 roku do portu w Valparaiso. Po oficjalnym powitaniu przez władze i media, zakończyła pierwszy etap opływania Ameryki Południowej.

W przerwie między etapami Freya Hoffmeister wróciła na prawie 4 miesiące do Niemiec. W tym czasie miała okazję promować książkę, która ukazała się na początku 2012 roku. Książka Joe Glickmana „Fearless: One Woman, One Kayak, One Continent”, opowiada o dotychczasowych osiągnięciach Hoffmeister, między innymi o samotnym opłynięciu Australii.

Kolejna część wyprawy rozpoczęła się 25 sierpnia 2012 roku z chilijskiego portu Quintero. Tym razem na Niemkę czekały zdecydowanie cieplejsze i przyjaźniejsze strefy klimatyczne oraz stabilniejsza pogoda.

Przez pierwsze 4 miesiące Freya płynęła w towarzystwie swojego partnera, kajakarza Petera Unolda, dotychczas zajmującego się wsparciem logistycznym wyprawy. W połowie grudnia, po dopłynięciu do peruwiańskiego miasta Paita, oboje zrobili przerwę i na dwa tygodnie wrócili do Niemiec. 9 stycznia 2013 roku Hoffmeister znów wróciła do Ameryki, aby dalej, już samotnie, kontynuować podróż.

Freya Hoffmeister pokazuje eskimoskę na basenie w Buenos Aires

Obecnie Hoffmeister płynie już trzeci tydzień wzdłuż wybrzeża Ekwadoru, dziennie pokonując średnio 48 kilometrów. Ze względu na zagrożenie przestępczością korzysta z eskorty straży przybrzeżnej i nie biwakuje na dzikich plażach. Wpisy na jej blogu pojawiają się z dwudniowym opóźnieniem. W tej chwili kajakarka zbliża się do równika.

Od początku II etapu pokonała ponad 4600 kilometrów, a przed nią kolejne wyzwanie – zdobycie pozwolenia na przepłynięcie kajakiem Kanału Panamskiego.

 

Mapa Ameryki Południowej z trasą niemieckiej kajakarki

 

 

autor: Jakub Czajkowski

 

Tagi:

Powiązane

Drukuj