29 stycznia 2013
Kajakami po Bałtyku
Ubiegłej zimy jako pierwsi przepłynęli kajakami z Bornholmu do Kołobrzegu, a w tym roku podjęli się kolejnego wyzwania. 13 stycznia Tomasz Szymczak, Konrad Wawrzyszko, Andrzej Woda wyruszyli na morskich kajakach Aquariusa (Sea Lion, Dimension i Emotion) ze Świnoujścia w kierunku Krynicy Morskiej. Chcą pokonać prawie 500 kilometrową trasę wzdłuż całego polskiego wybrzeża.
Nie chodzi im o bicie rekordu, ale o zmierzenie się z trudnymi zimowymi warunkami na Bałtyku i propagowanie kajakarstwa morskiego.
Pierwsze dni to trudne warunki pogodowe, silny wschodni wiatr, a w nocy mróz do minus 10 st.C. Czwartego dnia, w Mrzeżynie, dalszy przebieg wyprawy stanął pod znakiem zapytania. Ukradziono im cały sprzęt, na szczęscie staraniem wielu osób został odnaleziony i po kilku godzinach opóźnienia kajakarze wyruszyli dalej w trasę.
Mimo ciężkich warunków i dużej fali przybojowej, która zmuszała ich do kilkunastokilometrowych przenosek sprzętu po plaży, 21 stycznia dotarli do Ustki. Tam zrobili dzień przerwy, aby lepiej przystosować kajaki do ciągnięcia po brzegu w wypadku pogody uniemożliwiającej płynięcie.
Kolejne dni to naprzemienne wiosłowanie (m.in. dość długi 70-kilometrowy odcinek na wodzie między Dębkami i Helem) i przenoszenie sprzętu. Przez Zatokę Gdańską nie dało się płynąć ze względu na lód, ale też morze nie zamarzło w pełni, aby bezpiecznie po nim przejść. Ekipa zmuszona była skorzystać z wynajętego transportu na odcinku Jastarnia – Rewa.
W niedzielę dotarli do Gdyni. W ciągu kilku dni powinni dopłynąć do Krynicy Morskiej i tym samym zakończyć spływ.
Wyprawę można śledzić na stronie: www.teamkayak2.pl
Autor: Jakub Czajkowski