Wyprawa w Askole

wyprawa broad peak w askole

W ostatnich dniach północny Pakistan nawiedziły mrozy. Jeszcze kilka dni temu temperatury w Skardu (2200 m n.p.m.) osiągały minus 27 st.C. To rzadkie zjawisko w tych stronach, gdzie domy są nieogrzewane. Fala mrozów sparaliżowała komunikację lądową i powietrzną. Mimo to, uczestnikom polskiej wyprawy zimowej na Broad Peak udało się dotrzeć w góry. Oto dzisiejszy komunikat wyprawy:

"Dotarliśmy do Skardu 15 stycznia. Po 12 dniach przerwy tutejsze lotnisko w końcu zaczęło działać. Całe szczęście, bo drogi do Skardu dalej są nieprzejezdne. Szczęśliwie dla nas mrozy zelżały i teraz pogoda jest dobra - świeci słońce i jest tylko kilka stopni poniżej zera. Z powodów logistycznych na czas nie dotarli z Hunzy nasi porterzy wysokościowi Shaheen i Amin, więc przymusowo musimy tu spędzić dodatkowy dzień. Organizujemy pozostały sprzęt, pakujemy wory na trekking i robimy ostatnie zakupy. Skardu to mało urokliwe miasto, otoczone jest co prawda górami i wielkimi ścianami, ale według Maćka Berbeki wcale się nie zmieniło w ciągu ostatnich 20 lat i panuje tu mówiąc lekko - nieład. (...)
Jutro z rana ruszamy jeepami do Askole, postaramy się przesłać jakąś relację ze startu karawany pieszej do bazy. Nastroje w grupie panują dobre, nawet niewielkie różnice wieku między uczestnikami nie mają wpływu na tematykę dyskusji, czyli góry i wszystko co z nimi związane."

 

Ostatnie zakupy w Skardu (fot. Tomasz Kowalski)

 

Tagi:

Powiązane

Drukuj