22 maja 2013
Dhaulagiri niezdobyta
Kopuła szczytowa, gdzie pogubiono drogę - szczyt to najwyższa turnica po lewej stronie. Zdjęcie z roku 2008 (fot. PHZ)
Oto komunikaty z dzisiaj, 22 maja, w kolejności publikacji:
O 3 w nocy zespół szturmowy wyruszył w kierunku szczytu. W obozie 3 postanowił pozostać kierownik wyprawy Jerzy Natkański. Po paru godzinach ze względu na silny wiatr większość postanowiła zawrócić z powrotem do obozu 3. Atak kontynuowała jedynie Agnieszka Bielecka we współpracy ze wspinaczami z innej wyprawy Pawłem Michalskim i Włochem Simone La Terra. Niestety na wysokości około 8000 m n.p.m. w kopule szczytowej nie zdołali oni odnaleźć właściwej drogi do wierzchołka i zawrócili do obozu 3. O godzinie 17 czasu lokalnego są w trakcie zejścia do tego obozu. |
Nieudany atak szczytowy zakończony. Agnieszka zeszła bezpiecznie do obozu 3 na wysokość 7400 m n.p.m. Na jutro planowane jest zejście do bazy i będzie to koniec wyprawy. Kolejne ataki nie są planowane. We wszystkich masywach, zarówno na Evereście, jak i na Makalu dzisiaj mocno wiało i ataki nie udawały się. Może lepiej wyjdą na tym Ci, co postanowili przeczekiwać - to zawsze trudne taktyczne decyzje, których końcowy efekt jest trudny do przewidzenia. W każdym razie jest tak, że siły naszej wyprawy się wyczerpały i ekspedycja będzie wracać do Polski. W obozie 3 są Katalończycy, którzy będą próbować atakować jutro - trzymamy za nich kciuki i za Kingę Baranowską i Rafała Fronię na Makalu. |
I informacja z Makalu, od Kingi Baranowskiej i Rafała Froni:
Jesteśmy wg planu na Makalu La (7450 m n.p.m.). Wieje tutaj, ale do wytrzymania. Czujemy się wszyscy dobrze. Cztery osoby weszły dzisiaj na szczyt Makalu (3 Niemców i Fin) - cieszymy się bardzo !!! Reszta niestety zrezygnowała z ataku na ok. 8 tys., przed tzw. "French culuar". Nasz plan to jutro iść wyżej i założyć obóz IV na 7800 m n.p.m. Jest nas szóstka - 3 zespoły (Ja i Rafał ; Sebastian z Włoch i jego Szerpa oraz Dawid ze Stanów ze swoim Szerpą). |