09 maja 2013
Trójka na Makalu
Kinga Baranowska i Rafał Fronia założyli dzisiaj obóz 3. na Makalu-La, na wysokości 7450 m n.p.m. i mają zamiar spędzić w nim noc aklimatyzacyjną. Jutro zejdą do bazy głównej, aby nabrać sił.
Prognoza pogody nie sprzyja wspinaczom – na najbliższe dni zapowiadane są silne wiatry, dochodzące do 100 km/godz., z których słynie Makalu.
Pod Everestem powoli opadają emocje po wydarzeniach z końca kwietnia, kiedy to doszło do agresji ze strony Szerpów wymierzonej w stronę włosko-szwajcarskiego duetu. Po wycofaniu się Simone Moro i Ueli Stecka, pozostał tylko jeden zespół spośród trzech, które na początku roku zapowiadały zamiar prowadzenia nowej linii na zboczach góry. To Rosjanie Denis Urubko i Aleksiej Bołotow.
Duet zmagał się w ostatnich dniach z chorobami. Pierwszy zachorował pod koniec kwietnia Denis Urubko. Wracał do zdrowia w wiosce Deboche. 1 maja zawitał ponownie w bazie głównej.
Stąd wraz z partnerem wyruszyli w górę, aby kontynuować aklimatyzację powyżej 7000 m n.p.m. Niestety kolejnego dnia musieli zawrócić do obozu 1, tym razem choroba dopadła Bołotowa.
Gdy tylko Rosjanin poczuł się lepiej, znów razem wyruszyli w górę, dokończyć proces aklimatyzacji. Pokonali barierę 8000 m n.p.m. i 7 maja powrócili do bazy. Jak przyznał Denis Urubko, zakończyli aklimatyzację, ale potrzebują odpoczynku przed czekającym ich wyjątkowym wysiłkiem.