11 marca 2013
Trening z dywanami
Grzegorz Gontarz i Szymon Gontarz w weekend 2-3 marca odwiedzili południową Polskę. Mieszkający w Warszawie bracia ruszyli w góry w poszukiwaniu śniegu. W sobotę trenowali na Pogórzu Strzyżowskim. W temperaturze wynoszącej 2 st.C. niełatwo było znaleźć odpowiednio duże i grube płaty śniegu. Udało się dopiero od wysokości około 400 m n.p.m. Tego dnia wiało do 7 m/s.
W kolejny dzień bracia Gontarz w poszukiwaniu śniegu i wiatru przenieśli się w Beskid Niski. Tu znów musieli szukać odpowiedniego śniegu. Wiatr tym razem wiał nieco mocniej, 10 m/s, jednak był porywisty i zmieniał kierunek.
Grzegorz przyznaje, że warunki były raczej trudne i ćwiczyli wyłącznie technikę jazdy bez sanek: sterowanie, jazdę pod wiatr, skoki. Dodaje również, że jazda w takich trudnych warunkach to dobra szkoła i takie doświadczenie może się przydać w przyszłości.
Zarówno pierwszego, jak i drugiego dnia jegomoście z latawcami wzbudzili niemałą sensację wśród mieszkańców pobliskich wiosek. W niedzielę do trenujących podszedł nawet starszy mężczyzna. Zdziwił się, że to dwóch ludzi obsługuje latawce. Wszedł na górkę bo sądził, że to sąsiadce porwało dywan z trzepaka.
Zobacz krótki film z treningu
autor: Jakub Karp