czwartek, 04 sierpnia 2016

Wyścig na biegun?


Sprzęt Jose Granadosa podczas jednego z treningów (fot. www.juanmenendezgranados.com)


W ubiegłym roku wyzwanie – by dotrzeć do Bieguna Południowego na rowerze – podjał Eric Larsen.

Amerykaninowi nie udało się – pokonały go zastrugi, sypki śnieg i silne wiatry. Przerwał wyprawę po dziewięciu dniach, 280 kilometrów od punktu startu.

Przeczytaj o zmaganiach z Antarktydą Erica Larsena: Rowerem na Biegun oraz Larsen Rezygnuje.

Prawdopodobnie to niepowodzenie rozbudziło nadzieję na bycie pierwszym cyklistą na Biegunie Południowym w dwóch śmiałkach. W tym sezonie (obecnie panuje wiosna na Antarktydzie) chce tego dokonać Amerykanin Daniel Burton oraz mieszkających od dwóch lat w norweskim Bergen Hiszpan Jose Granados.

Daniel Burton przez większość życia był informatykiem. Pięć lat temu rzucił pracę za biurkiem i otworzył sklep rowerowy w Utah. Amerykanin nie ma doświadczenia polarnego. Za to na koncie sporo ultramaratonów rowerowych.

Początkowo planował, że będzie asystował mu przewodnik na skuterze. Ostatecznie zdecydował, że pojedzie sam. Daniel Burton chce ciągnąć sprzęt wyprawowy na specjalnych sankach, a część również wieźć w sakwach.

Rower Daniela Burtona tuż przed transportem na Antarktydę (fot. http://epicsouthpole.blogspot.com)


Amerykanin stawia przed sobą ambitny cel. Jeśli dotrze do bieguna, chce z niego wrócić tą samą drogą. Zamówił siedem zrzutów prowiantu z samolotu – trzy w drodze do bieguna, jeden na biegunie i trzy w drodze powrotnej.

Jose Granados wydaje się mieć więcej doświadczenia wyprawowego. W 2005 roku przejechał w poprzek kontynent południowoamerykański od Pacyfiku do Atlantyku – przez Amazonię. 6500 kilometrów. Rok później na Uralu pokonał 4000 kilometrów. Przetrawersował również Australię – rok 2009, 5000 kilometrów.

To, co najbardziej mu się przyda na Antarktydzie, to doświadczenia z jazdy rowerem w warunkach zimowych. Arktyka Kanadyjska (2009 rok), zamarznięty Bajkał (2010 rok) i chyba najważniejsza ekspedycja przygotowująca do tegorocznej wyprawy – Grenlandia. W ubiegłym roku dokonał rowerowego trawersu lądolodu grenlandzkiego ze wschodu na zachód (600 kilometrów).

Zobacz film promujący wyprawę Jose Granadosa (film w języku hiszpańskim)


Hiszpan nie zamierza korzystać ze zrzutów. Zabiera ze sobą sanie, na które zapakuje 90 kilogramów ekwipunku. Zabiera również narty – jeśli trafi na teren, po którym nie da się jechać, rower przytroczy do sań i pójdzie pieszo. Zakłada, że do Bieguna Południowego dotrze w ciągu 35 dni. Stamtąd podejmie go samolot.

Obaj cykliści zamierzają wystartować na początku grudnia z Hercules Inlet (80° 4' S, 79° 0' W). Od bieguna będzie ich dzielić 1200 kilometrów (3000 metrów w pionie) lodowej pustyni.

Daniel Burton obecnie oczekuje na transport na Antarktydę w chilijskim Punta Arenas. Jose Granados dziś wyleciał z Europy do Chile. Prawdopodobnie obaj polecą na biały kontynent jednym samolotem.

Do rowerowej wyprawy na Biegun Połudnuiowy przygotowywała się również Australijka Kate Leeming, ale pod koniec października przełożyła ekspedycję na przyszły rok.

 

autor: Jakub Karp

 

 

Drukuj PDF