28 maja 2013
Dalej na wschód
W czasie sztormu trzeba czekać w kabinie na lepszą pogodę (fot. http://www.sarahouten.com)
Samotnie płynąca łodzią wiosłową przez Pacyfik 27-letnia Brytyjka Sarah Outen jest już 32. dzień w rejsie.
Wystartowała 27 kwietnia z Choshi w Japonii i zmierza do wybrzeża Ameryki Północnej. W ciągu ostatnich kilku dni nie miała jednak najlepszej pogody. Kilkadziesiąt godzin znów spędziła w kabinie. Wiał wschodni wiatr, który znosił łódź wioślarki na południowy-zachód (ponad 50 kilometrów w ciągu 14 godzin). Outen narzekała też na chorobę morską.
Gdy wiatr ustawał, pogoda pozwalała na wiosłowanie i odrabianie straconych kilometrów. Nie obyło się bez kryzysów psychicznych. Sarah jednak zdradza, że dobrą metodą na poprawę nastroju było robienie listy pozytywnych rzeczy z danego dnia. Sprawdzało się na Oceanie Indyjskim (który przepłynęła samotnie w 2009 roku), pomaga i na Pacyfiku.
autor: Jakub Czajkowski