Locura zwycięża

Talisker Whisky Atlantic Challenge to sponsorowane przez producenta napoju wysokoprocentowego zawody wioślarskie. Trasa – z San Sebastiean na Gomerze do Antigua w Archipelagu Wysp Nawietrznych. Z Wysp Kanaryjskich na Karaiby. 2700 mil morskich (5000 kilometrów).

O wyścigu czytaj w artykułach:
Wyścig 16 łodzi.
Doba tak, Fiodor nie.

Choć Talisker Whisky jest sponsorem imprezy, każda załoga musiała sama sfinansować swój start. Największy koszt – specjalna łódź. Specjalna, bo wszystkie startujące łódki musiały być prawie jednakowe. 7,5 metra długości, 1,8 metra szerokości. Pióra wioseł nie mogą mieć większej powierzchni niż 1,530 cm.kw. A każdy team musi być samowystarczalny. Żywność, odsalarki do wody, korzystanie z pomocy z zewnątrz równa się wypadnięciu  góry.

4 grudnia na starcie pojawiło się 16 załóg. Już po kilku dniach w stawce pozostało 12 łodzi. Jeden solista, pary (w tym jedna kobieca) i osady czwórkowe.

5 dni po starcie na czoło stawki wysunęła się para Brytyjczyków – team Locura Rows the Atlantic. 30-latek Thomas Salt i liczący 53 lata Mike Burton. Przez kolejne 36 dni nie oddali prowadzenia i z dnia na dzień coraz bardziej dystansowali rywali.

Dziś po 41 dniach wiosłowania i niecałych 2 godzinach i 38 minutach przekroczyli linię mety. Zmierzyli się nie tylko z oceanem, własnymi słabościami, ale na dodatek – rywalizowali z innymi załogami.

Ale wyścig się nie kończy. Ba. Silne emocje dopiero mogą się pojawić. Za pierwszą łodzią kolejne dwie są dopiero 300 mil morskich dalej (500 kilometrów). Obie to osady czwórkowe. Obie mają szanse i na drugie miejsce w całym wyścigu i na zwycięstwo w kategorii osad czteroosobowych. Do mety prawdopodobnie dopłyną w najbliższą sobotę (18 stycznia).

Reszta stawki jest rozciągnięta. Są i takie łodzie które mają przed sobą ponad 1000 mil morskich. Ostatnia płynie załoga dwóch Brytyjek. Hannah Lawton i Lauren Morton nie są nawet w połowie trasy. Zgodnie z przepisami zawodów mają żywność na 90 dni. Szacowany czas ich dopłynięcia na Antigua to dni 125.

Zmagania na żywo (tracking) mozna śledzić POD TYM ADRESEM.

autor: Jakub Karp